Kategoria cytowań negatywnych, związanych z krytyką i – nieraz – całkowitym zanegowaniem naukowej wartości pracy wydaje się wskaźnikiem braku uznania. Można by jednak argumentować, że już samo dostrzeżenie jakiejś pracy oraz chęc podjęcia z nią dyskusji czy nawet zdyskredytowania świadczy o jej randze; wiele prac z firmamentu nauki pozostaje meteorami bez żadnego śladu. Wypowiedzieli się w tej kwestii trafnie Creager i Harmon: „Kiedy poszczególna pozycja bądź autor jest często cytowany, zakłada się, iż świadczy to o jego wpływie na poszukiwania naukowe jak też, że jest to wskaźnikiem, że ten wpływ jest pozytywnie, jeśli niecałkowicie skorelowany z jakością cytowanej pracy”.